niezalezna.pl pisze:
”
Tysiące w obronie wolnego słowa
W sobotę dziesiątki tysięcy osób wyszło na ulicy polskich miast w obronie wolności słowa. Marsze odbyły się m.in. we Wrocławiu, Szczecinie, Poznaniu, Kielcach i Tarnowie.
WROCŁAW
Najliczniejszy z marszów odbył się we Wrocławiu, którego głównymi arteriami przemaszerowało ponad siedem tysięcy manifestantów. W wydarzeniu współorganizowanym przez Wrocławski Klub „GP” do zebranych przemówili m.in. europoseł PiS Ryszard Czarnecki, poseł Dawid Jackiewicz – szef regionalnych struktur PiS, reżyser Ewa Stankiewicz (Solidarni 2010) i poseł PiS Jacek Świat, mąż tragicznie zmarłej 10 kwietnia 2010 roku Aleksandry Natalli-Świat. Przed wymarszem manifestanci zgromadzili się w kościele p.w. Bożego
Ciała na mszy świętej za Ojczyznę. Następnie przeszli spod pomnika Bolesława Chrobrego na wrocławski Rynek. Oprócz klubu „GP” organizatorami manifestacji były Wrocławski Społeczny Komitet Poparcia Jarosława Kaczyńskiego, Solidarni 2010 i Koła Przyjaciół Radia Maryja.
fot.: Tomasz J. Kostyła
SZCZECIN
0d 1,5 tys. do 5 tys. ludzi – według różnych szacunku – przeszło w sobotę ulicami Szczecina w marszu w obronie wolnych mediów. Marsz poprzedziła msza święta w intencji Ojczyzny w szczecińskiej archikatedrze.
Uczestnicy marszu przeszli spod świątyni przed urząd wojewódzki, by tam złożyć pismo, w którym sprzeciwiają się nieprzyznaniu Telewizji Trwam miejsca na multipleksie cyfrowym.
Organizatorami przemarszu były m.in. Katolickie Stowarzyszenie Civitas Christiana, Szczeciński Klub Gazety Polskiej, Stowarzyszenie im. Lecha Kaczyńskiego. W proteście uczestniczyli m.in. przedstawiciele Kół Radia Maryja, Solidarnej Polski oraz Prawa i Sprawiedliwości, w tym zachodniopomorscy posłowie tej partii, m.in. Joachim Brudziński.
Protestujący nieśli polskie flagi, transparenty antyrządowe oraz z poparciem dla Radia Maryja i TV Trwam. Skandowali m.in.: „Nie oddamy wam Telewizji Trwam”, „Bolszewika polityka prześladować katolika”, „Wczoraj Moskwa, dziś Bruksela wolność słowa nam odbiera„.
„Decyzja KRRiTV godzi w wolność religijną i jest ograniczeniem wolności słowa” – napisali m.in. w swym apelu uczestnicy protestu. Nazwali ją „polityczną i krzywdząca katolików„. Domagali się, by NIK zbadała proces przyznawania koncesji na multipleksie.
Przemawiając do zebranych Brudziński mówił m.in., że premier Donald Tusk marginalizuje Szczecin, bowiem „zażądał na piśmie uzasadnienia, dlaczego tor wodny do Szczecina miałby być pogłębiony„. Przypomniał, że wiele przedsiębiorstw szczecińskich upadło, w tym tamtejsza stocznia. Silne Pomorze Zachodnie to polska racja stanu – przypominał słowa Lecha Kaczyńskiego.
„Dzisiaj z polskiego Szczecina zadajmy pytanie premierowi Tuskowi, czy rzeczywiście postrzega politykę i realizuje ją jako roztropną troskę o dobro wspólne” – mówił.
„My jesteśmy Polakami, a to, że jesteśmy katolikami wcale nie oznacza, że jesteśmy drugiej kategorii. My jesteśmy u siebie i niech z polskiego Szczecina popłynie ten głos, niech zobaczą, że ta ziemia i ci ludzie się budzą, ponieważ chcemy prawdy, chcemy Telewizji Trwam, chcemy wolności mediów i chcemy zakładów pracy w Szczecinie” – wołał.
Wystąpienie posła tłum nagradzał oklaskami. Wielokrotnie oklaski przerywały też homilię podczas mszy w katedrze, wygłaszaną przez ks. Aleksandra Ziejewskiego, proboszcza szczecińskiej bazyliki pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela.
Podczas mszy koncelebrowanej przez kilkudziesięciu księży z całej archidiecezji, ks. Ziejewski podkreślał, że uczestnictwo w tej eucharystii to „wyznanie miłości Boga i Ojczyzny oraz prośba, by panowało w niej boże prawo„.
„Każda próba domagania się, by życie publiczne i porządek prawny były oparte na ewangelii, spotyka się z ostrym atakiem. Mówią, że Kościół wtrąca się do polityki. Jeżeli poważnie traktujemy Chrystusa, to nie możemy miłości do jego prawdy ograniczyć do tych dziedzin, w których jest ona chętnie przyjmowana” – przekonywał
„Największy grzech wobec narodu to zdrada. Biada tym, którzy okłamują naród. Zjednoczmy się w imię dobra państwa. Szanujmy dziedzictwo, któremu na imię Polska. Nie szukajmy własnych korzyści, szukajmy dobra umiłowanej Ojczyzny” – zakończył homilię prałat Ziejewski.
POZNAŃ
Ponad 2 tys. osób przeszło ulicami Poznania protestując przeciwko nieprzyznaniu Telewizji Trwam miejsca na multipleksie cyfrowym i łamaniu wolności mediów.
Manifestacja rozpoczęła się pod Wielkopolskim Urzędem Wojewódzkim, zakończyła pod pomnikiem Czerwca 1956 roku.
W proteście uczestniczyli przedstawiciele Kół Radia Maryja, Klubu Gazety Polskiej, Prawa i Sprawiedliwości oraz Solidarnej Polski.
W czasie marszu przez miasto demonstrujący skandowali hasła „Nie oddamy wam telewizji Trwam” „Wolność słowa, wolne media wolna Polska” oraz „Bóg honor i ojczyzna”. Na transparentach nieśli napisy „Żądamy TV Trwam. Dość kłamstwa i szerzenia nienawiści”.
Pod Pomnikiem Czerwca 1956 roku, po odśpiewaniu hymnu, odczytano apel Rodzin Radia Maryja.
„My zebrani na manifestacji 31 marca 2012 roku w proteście przeciwko nieprzyznaniu Telewizji Trwam miejsca na cyfrowym multipleksie, stanowczo domagamy się zmiany decyzji przez KRRiTV. Ta decyzja uwzględnia tylko potrzeby części społeczeństwa, nie uwzględnia potrzeb ogromnej rzeszy katolików, którzy stanowiących większość naszego Narodu” – głosi apel.
„Chcemy upomnieć się o wolność słowa w Polsce. Dziś Platforma Obywatelska ogranicza dostęp do katolickich mediów, chodzi o nieumieszczenie na multipleksie cyfrowym Telewizji Trwam, która nadaje od wielu lat i ma wiernych widzów. To jest absolutny skandal, że nie ma telewizji Trwam na multipleksie, a są tam stacje dopiero rozpoczynające działalność” – powiedział Filip Rdesiński z Solidarnej Polski, która była współorganizatorem marszu.
Uczestnicy manifestacji zapowiedzieli swój przyjazd na ogólnopolską manifestacje w obronie TV Trwam w Warszawie, która planowana jest na 21 kwietnia – manifestację organizuje poznański Klub Gazety Polskiej.
W Poznaniu przed Marszem w obronie wolnych mediów i TV TRWAM była rozdawana „Gazeta Polska Codziennie”
KIELCE
Kilka tysięcy mieszkańców Świętokrzyskiego demonstrowało w sobotę w Kielcach w obronie wolnych mediów i Telewizji Trwam. Manifestanci przeszli w marszu milczenia z katedry przed urząd wojewódzki, gdzie odczytano petycję do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
„Wyrażamy stanowczy protest przeciwko dyskryminacji mediów katolickich w naszej Ojczyźnie; żądamy anulowania i zmiany nietransparentnych decyzji, które wykluczyły Telewizję Trwam z cyfrowego multipleksu, łamiąc unijne prawo pluralizmu medialnego” – napisano do przewodniczącego KRRiT Jana Dworaka.
Uczestnicy marszu, zorganizowanego przez kielecki Klub Inteligencji Katolickiej, Solidarność, Akcję Katolicką, terenowe biuro Radia Maryja i Ruch Społeczny im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, nieśli flagi państwowe i emblematy organizacyjne. W pierwszym szeregu szli parlamentarzyści PiS: Krzysztof Lipiec, Maria Zuba, Jarosław Rusiecki i Krzysztof Słoń oraz szef regionalnej Solidarności Waldemar Bartosz, którzy nieśli baner z napisem: „Kielce w obronie niezależnych mediów”.
Na transparentach można było przeczytać hasła: „Polska Polaków – a nie Dworaków”, „Dość rządowej arogancji i niszczenia prawdy”, „Nie potrzeba nam premiera, co Polaków poniewiera”, „Rozwiązać rząd zdrady narodowej”, „Tylko do TRWAM zaufanie mam”, „Polska jest i będzie katolicka”, „wyTRWAMy i wygramy”. Na mecie pochodu skandowano: „Wolne media”, „Nie oddamy wam Telewizji TRWAM”, „Chcemy prawdy o Smoleńsku”, „Zwyciężymy”.
Lider świętokrzyskiego PiS Krzysztof Lipiec powiedział do zebranych: „Zwyciężymy, aby Telewizja Trwam mogła docierać do każdego domu, aby Polacy dowiedzieli się prawdy o rządzących, o tym co nas czeka, z czym musimy się zmierzyć. Aby dowiedzieli się wreszcie, że Polska może być rządzona prawiej i sprawiedliwie”. Poseł dodał, że Polacy, którzy w zdecydowanej większości – jego zdaniem – mają inne zdanie niż rządzący, powinni mieć możliwość „wypowiedzieć się w daleki świat przez wolne media”.
Szef świętokrzyskiej Solidarności przypomniał, że „robotnicy w sierpniu 1980 roku w trzecim swoim postulacie domagali się, by media katolickie miały dostęp do wszelkich możliwości nadawania publicznego”. Dlatego „zabranianie Telewizji Trwam dostępu do nadawania cyfrowego oznacza złamanie Porozumień Sierpniowych” – mówił. Przekonywał, że upominanie się o wolne media to obrona demokracji.
Ks. Jerzy Szkiert w homilii wygłoszonej podczas koncelebrowanej w kieleckiej katedrze mszy św. w intencji Ojczyzny ocenił, że „stajemy dziś wobec nawrotu ateizacji komunistycznej”. „Głos Ewangelii ma w Polsce zamilknąć, bo przygotowuje się także zniszczenie Radia Maryja, a daje się pełne zezwolenie na głosy zakłamania, demoralizujące i niszczące religię w ogóle” – argumentował duchowny.
Marsz rozpoczął się zmówieniem koronki do Bożego Miłosierdzia przed pomnikiem ks. Jerzego Popiełuszki. W czasie pochodu parafialna orkiestra dęta z Piekoszowa grała pieśni religijne.
TARNÓW
Marsz poprzedzony mszą św. koncelebrowaną przez kapelana Światowego Związku Żołnierzy AK (oddział Tarnów) ks. prałata Piotra Mieczysława Gajdę, zgromadził ponad 3 tys. osób – czytamy na portalu salon24.pl
Następnie zgromadzeni przemaszerowali ulicami Tarnowa na Rynek Starego Miasta. Po drodze złożono kwiaty pod pomnikiem Nieznanego Żołnierza oraz pod pomnikiem gen. Józefa Bema, urodzonego w Tarnowie bohatera Polski i Węgier. Pod ponikiem odczytano deklarację poparcia regionu tarnowskiego dla narodu węgierskiego i polityki premiera Węgier Viktora Orbana. Na koniec marszu na rynku Tarnowa po odczytaniu protestu, który zostanie wysłany do KRRiT odśpiewano Rotę.
„
rozmawiajmy i mowmy aby Polska walczyla z rezimem, niech slowa wyzwalaja swiadomosc a ta niech wyzwala sluszne niezadowolenie i bunt